Wiedzieć, czyli poczuć się bezpiecznym

Print Friendly and PDF

 

WYDZIAŁ FILOZOFICZNY
INSTYTUT PSYCHOLOGII

 

Badania w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego mają rozwikłać mechanizmy tworzenia się wiedzy społecznej, pochodzącej z opinii, przekonań i wierzeń. Naukowcy chcą sprawdzić, czy poglądy i przywiązanie do nich zależą od stopnia zaspokojenia najbardziej podstawowych potrzeb psychologicznych każdego człowieka: rozumienia, pewności oraz bezpieczeństwa.

Każdego dnia atakowani jesteśmy informacjami o życiu gwiazd, polityce i politykach, zmianach klimatycznych, kryzysach ekonomicznych, ale także o „receptach" na udany związek, pielęgnacji roślin lub walorach użytkowych nowego modelu robota kuchennego. Jednocześnie mamy poczucie kontroli nad tym, w co wierzymy, a w co nie; co uznajemy za wartościowe, a co odrzucamy jako nieistotne. Słowem, wydaje nam się, że sami kształtujemy zasób swojej wiedzy o świecie i potrafimy świadomie i racjonalnie z niego korzystać, wybierając spośród różnych opinii. Zarazem zaskakuje, jak dalece jesteśmy skłonni angażować się w obronę sądów sformułowanych na podstawie szczątkowych i niepewnych informacji, jak bardzo złoszczą nas poglądy innych osób, jak szybko gotowi jesteśmy innym odmawiać prawa do własnego zdania.

Potrzeba jednoznacznego wyjaśnienia

Zdobywanie wiedzy o świecie społecznym wpływa zasadniczo na aktywność w życiu codziennym. „Od tego, jak gromadzimy wiedzę zależy sposób jej dalszego wykorzystania, czyli formułowania sądów, przekonań i decyzji, a tym samym poprawność i trafność owych twierdzeń. Nabywanie wiedzy jest procesem testowania hipotez na temat danego zjawiska i ich weryfikacji. Na przykład słyszymy, że doszło do wybuchu podczas maratonu w Bostonie, wiele osób straciło życie, a jeszcze więcej zdrowie. Natychmiast formułujemy możliwe wyjaśnienia tego, co się stało. Robimy to, bo chcemy rozumieć rzeczywistość, która nas otacza.

To jedna z elementarnych potrzeb. Niewiedza sprawia, że czujemy się bezradni, natomiast wiedza – nawet subiektywna i niesprawdzona – daje poczucie kontroli na naszym życiem" – wyjaśnia prof. Małgorzata Kossowska, koordynująca badania nad poznaniem jako sposobem zapewnienia sobie poczucia bezpieczeństwa. Niektórzy z ludzi od razu są pewni, że to zamach terrorystyczny, nie potrzebują dowodów, po prostu wiedzą. Inni snują różne scenariusze: może zamach terrorystyczny albo wypadek, albo znowu szaleniec zwraca uwagę społeczną na swoje nieszczęścia osobiste, a może to coś zupełnie innego. Ci pierwsi formułują opinię szybko i są pewni, że jest właściwa. Będą jedynie szukać informacji, które ją potwierdzą, na inne dane nie zwracając uwagi. Sprzeczna informacja tylko umocni ich wiarę, że ich opinia jest prawdziwa. Wiadomo przecież, że telewizja kłamie, a rząd, CIA, Żydzi, Al-Kaida (do wyboru) mają władzę nad informacjami i spiskują przeciw obywatelom. Takie myślenie to skutek koniecznej, nieuświadamianej obrony raz sformułowanych poglądów. Ci drudzy będą szukać informacji, które pozwolą stwierdzić, co się stało. Nawet jeśli sformułują własne zdanie, będą gotowi je zmienić, dopasowując do bieżącej wiedzy. Ten proces powstawania wiedzy psychologowie z UJ badają w laboratorium.


„Doszło do wybuchu podczas maratonu w Bostonie.
(…) Natychmiast formułujemy możliwe wyjaśnienia tego, co się stało.
Robimy to, bo chcemy rozumieć rzeczywistość, która nas otacza",
Boston, kwiecień 2013, fot.: © Marcio Silva | Dreamstime.com

 

Czy liberał może być radykalny?

Informacja ma nam służyć. Im nasze stanowisko jest pewniejsze, im bardziej dopasowane do tego, co już wiemy, podzielane przez większość społeczeństwa, tym lepiej pełni funkcję redukowania niepokoju i niepewności. Stąd tak bardzo lubimy wyraziste, jasne poglądy. Ich prostota zwalnia nas z konieczności samodzielnego poszukiwania odpowiedzi na pytanie: „Jaki ten świat jest?". Wielu osobom samodzielność wydaje się zagrożeniem, trudnością nie do pokonania.

„Proces ten analizujemy poprzez wzbudzenie u osób badanych niepewności informacyjnej. Prosimy na przykład uczestników badań o zapoznanie się tekstem na temat kryzysu ekonomicznego, w którym mowa o jego ciągłym pogłębianiu się i negatywnym wpływie na coraz większe grupy społeczne. Po przeczytaniu tekstu badani okazują podwyższony dyskomfort emocjonalny w porównaniu do tych, którzy tekstu nie czytali. Przejawiają również bardziej radykalne poglądy polityczne lub religijne" – tłumaczy prof. Kossowska.

Do innych sposobów wzbudzania niepewności w laboratorium należą: presja czasu, zadanie poznawcze zawierające w sobie konflikt (zmusza badanych do reakcji odmiennej od spontanicznej czy oczywistej) lub informacja na temat niskiej skuteczności uczestników testów. To bardzo subtelne procesy, które jednak łatwo uruchomić nawet w laboratorium.

Z badań eksperymentalnych wynika więc, że w sytuacji wzbudzonej niepewności każde poglądy mogą dać komfort. Najłatwiej wyjaśnić to zjawisko na przykładzie przekonań politycznych i ideologicznych. Poglądy konserwatywne są dobrze usystematyzowane, nawiązują do dość prostych sposobów widzenia świata i ta treść jest ich dodatkowym wzmocnieniem. Ale i poglądy liberalne, jeśli są tylko wystarczająco wyraźne, pełnią porównywalne funkcje. Korzystając z precyzyjnych technik pomiaru, badacze pokazują także, iż w sytuacji niepewności nasze sądy i przekonania (dowolne w treści) radykalizują się. Okazuje się, że dzięki radykalnym poglądom – redukującym negatywne emocje – można uzyskać większe poczucie bezpieczeństwa.

Nauka użyteczna

Proponowany program badawczy stanowi przełom w dotychczasowym podejściu do wyjaśniania zjawisk społecznych. Należy zaznaczyć, że zespół naukowców łączy wiedzę z różnych domen (psychologii społecznej, poznawczej, psychofizjologii, neuronauki), co umożliwia pełne opisanie mechanizmów odpowiedzialnych za nabywanie i wykorzystywanie wiedzy, a tym samym różnych zjawisk społecznych, których źródłem jest nabywanie wiedzy.

„Sądzimy także, że wyniki naszej pracy przyczynią się nie tylko do lepszej identyfikacji zjawisk społecznych, ale również do zrozumienia relacji między motywacją, ujawnianiem emocji i poznaniem w ogóle, co może być ważne dla psychologów z innych specjalizacji" – informuje koordynatorka badań.

Przede wszystkim jednak badania te mają co najmniej dwa ogromnie ważne obszary praktycznego zastosowania ich wyników. Po pierwsze, naukowcy proponują zastosowanie użytecznego modelu, który – lepiej od obecnie istniejących – pozwoli zrozumieć współczesne problemy społeczne (radykalizacja przekonań ideologicznych, uprzedzenia i konflikty społeczne). W ten sposób można m.in. wyjaśnić, jak niepewność pojawiająca się w sytuacji kryzysu ekonomicznego i/lub politycznego prowadzi do grupowego centryzmu, gotowości do agresywnych działań wobec obcych jednostek, rozwoju fundamentalistycznych, zamkniętych ideologii oraz popierania autorytarnych przywódców. Świetnie znamy te sytuacje, obserwując protesty i tworzenie się nowych ruchów społecznych w Grecji, Hiszpanii (Ruch Oburzonych) lub Stanach Zjednoczonych.

Po drugie, opracowana przez zespół metoda pozwoli wyjaśnić skłonność do radykalizacji postaw u grup najbardziej wykluczonych społecznie (np. bezrobotnych i biednych), ich chęci sprzyjania ekstremalnym ugrupowaniom oraz przyczyn trudności we włączaniu się w główny nurt życia społecznego. Z modelu płyną jasne wnioski także dotyczące działań naprawczych, treningów i edukacji.

Zobacz także: www.cscs.edu.pl